Urodził się w Jerozolimie. Był jednym z 7 diakonów, których Apostołowie wybrali do pomocy w głoszeniu Ewangelii oraz do posługi ubogim, o czym wspominają Dzieje Apostolskie. O kim mowa? Oczywiście o św. Szczepanie, którego wspominaliśmy dzisiaj w liturgii.
Szczepan z pochodzenia, jak wszyscy pierwsi chrześcijanie, był Żydem. Był zwierzchnikiem grupy nazywanej hellenistami. Szczepan, odcinając chrystianizm od kultu jerozolimskiego, stworzył warunki do jego rozpowszechnienia. Pragnął zreformować judaizm poprzez powrót do jego korzeni (z wyjątkiem przykazań dotyczących świątyni i kultu ofiarnego). Zginął ok. 36 roku ukamienowany przez miejscową społeczność żydowską w Jerozolimie. Jest pierwszym chrześcijańskim męczennikiem – z tego względu określany jest mianem Protomartyr, co tłumaczy się właśnie jako „pierwszy męczennik”. Jego grób odkryto w roku 415. Ze staropolskich zwyczajów związanych z dniem świętego Szczepana warto wymienić te, podczas których rzucano w kościele w czasie Mszy świętej zboże na pamiątkę kamienowania lub, gdy w domach smarowano miodem deski przybite do belek stropowych i kiedy rzucone na nie ziarno przylegało, oznaczać miało to zapowiedź dobrych zbiorów. W naszej parafii tradycją stało się, iż w dzień, w którym wspominamy św. Szczepana święci się owies. Związane jest to ze starym zwyczajem, który mówi o tym aby poświęcony owies służył zwierzętom domowym jako lekarstwo i pokarm i aby został zasiany na wiosnę jako zapowiedź obfitego polonu. Owies w naszej parafii został poświęcony oraz solidnie rozrzucony w naszych kapłanów.
Był pastuszek bosy…
Opublikowany przez Parafia pw. Przenajświętszej Trójcy w Bogdanowie Środa, 26 grudnia 2018